Zabawy z gofrownicą
Tak się w moim życiu złożyło, że nie posiadam chwilowo dostępu do kuchni. Jej namiastką jest mikrofalówka, mini piekarnik i opiekacz z wymiennymi płytami grzewczymi. Z tego powodu ostatnie parę dni znęcam się nad gofrownicą.
Klasyczne
gofry kojarzą mi się z kulinarnym grzechem. Dla mnie to prosty wybór bita
śmietana i konfitura z wiśni. Koniecznie w ciepły dzień w jakimś turystycznym
miejscu. Z tego też powodu robiąc mojego pierwszego gofra nie zwróciłam się do
Internetu z pytaniem: Przepis na gofry -wujku Google radź. Zrobiłam znane mi
ciasto na racuchy jogurtowe, zastępując klasyczną mąkę mąką ryżową ze względu
na jej słodkawy posmak. Ah tak, bo miałam być na diecie. Żeby gofry były jak
najmniej kaloryczne poskąpiłam trochę mąki przez co bardzo intensywnie
przebijał jogurtowy posmak, ale z plastrami banana i łyżeczką syropu klonowego
na wierzchu przemieniły się w prawdziwy rarytas. Już po 3 dniach intensywnej
diety bez cukru, jedna mała łyżeczka syropu klonowego w zupełności wystarczy
żeby przyjemnie wymuskać słodkością wszystkie napotkane kubki smakowe. Taki
gofr może nawet wdawać się zbyt słodki J
Na 2 gofry jogurtowe wystarczy: mały jogurt, jedno jako i 2 czubate łyżki mąki ryżowej. Mieszamy i gotowe. Powinno wyjść około 6 łyżek ciasta, po 3 łyżki na foremkę w prostokątnej gofrownicy na 2 gofry. Tutaj z borówkami w śmietanie i syropem klonowym:
Gofry bananowe z kiwi i imbirem: 1 dojrzały banan, 1,5 do 2 łyżek płatków jaglanych, 1 jajko, 2 kiwi, łyżeczka kandyzowanego imbiru. Banana rozgniatamy widelcem, im jest dojrzalszy tym łatwiej, wbijamy jajko i wsypujemy płatki. Następnie odstawiamy na 10-15 minut żeby płatki rozmiękły. W zależności od wielkości banana wyjdą nam 2 piękne, lub jeden piękny i drugi troszkę jednostronnie płaski gofr, ale wystarczy odwrócić go ładniejszą stroną do góry. Z kiwi wyjmujemy miąższ i kroimy w drobną kostkę, kandyzowany imbir, również kroimy w drobniutkie kawałki, jak czosnek do sosów. Zależnie od upodobań oraz intensywności naszego imbiru dajemy go troszkę więcej lub mniej. Cukier z imbiru posłodzi nasze owoce więc nie musimy już nic dodawać. Taką mieszanką kiwi z imbirem posypujemy gofry i zajadamy ze smakiem J
Mój trzeci eksperyment to były gofry serowe. Dzień wcześniej z małego jogurtu i 100g sera pleśniowego przygotowałam pyszny sos do sałatki, połowę zjadłam a połowa mi została. Dlatego Na 2 gofry zużyłam pół małego jogurtu, to jest 90g, 50g sera pleśniowego, 1 jajko, 2 łyżki mąki. Ser kruszymy składniki dokładnie mieszamy, wylewamy na gofrownicę i smażymy aż gofry łatwo się odklejają. Jeśli gofrownica nie chce się otworzyć to znak, że jeszcze nie są wysmażone, przynajmniej u mnie to tak działało.
Gofrownicę natłuszczam co 3 smażenia, a nawet jak już była za sucha to od górnej blaszki gofry odchodziły w miarę łatwo, przyczepiając się najwyżej w 1 miejscu natomiast z dolej nie dało ich się zdjąć. W ten sposób skończył się mój eksperyment z goframi z mango. I ostatecznym potwierdzeniem, że nie lubię mango… Składniki: małe mango, wyszło mi 175g, 2 łyżki płatków jaglanych, łyżka mąki,1 jajko. Mango rozdrabniamy blenderem, mieszamy z jajkiem i płatkami. Odstawiamy na 10-15 minut, aby płatki rozmiękły. Dodajemy mąkę. Gofrownicę dokładnie natłuszczamy, najlepiej olejem kokosowym. Gofry bardzo intensywnie pachną mango, jak ktoś lubi to gorąco polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz